tag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post1042217631579932164..comments2023-10-22T02:01:15.656-07:00Comments on MAKRODROGI: Super superksiężyc czy hiper brednia?makromanhttp://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comBlogger13125tag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-52501811014297941042016-12-14T02:46:31.739-08:002016-12-14T02:46:31.739-08:00Moniko Księżyc zawsze jest taki sam, podczas wscho...Moniko Księżyc zawsze jest taki sam, podczas wschodu i zachody wydaje się większy, ale to tylko złudzenie naszych mózgów (do dziś zresztą nie wiadomo, co je wywołuje, bo są na ten temat różne zdania), ale jego rozmiar z przyczyn oczywistych nie ulega zmianom. Oczywiście w perygeum wygląda na większego niż w apogeum (bo jest bliżej) ale są to różnice niewykrywalne gołym okiem. Dlatego nie ma znaczenia pora doby. Ten faktycznie był jednym z największych jakie dane nam było obserwować w ciągu życia, tyle że nie na tyle większym by warto wokół tego rozpętywać tak sensacyjne newsy jak to robiły media. <br />Pozdrawiam serdecznie. makromanhttps://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-17184235999891078442016-12-02T09:54:34.009-08:002016-12-02T09:54:34.009-08:00Też wyczekiwałam ze ma byc taki wielki a tu normal...Też wyczekiwałam ze ma byc taki wielki a tu normalny ale podobno rano ok 7 był sporych rozmiarów może to rano się miało wyjśc na foty?pozdrawiamMonikahttps://www.blogger.com/profile/17985055047851720855noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-76930056387975130322016-11-24T00:56:31.913-08:002016-11-24T00:56:31.913-08:00Newo - jednak bym się przy twarzy upierał, czasami...Newo - jednak bym się przy twarzy upierał, czasami jest o a fioletowa od denaturatu, czasami od sińców. Czasem szlachetna... różnie z biedą bywa. makromanhttps://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-44833924847265554522016-11-23T23:36:56.124-08:002016-11-23T23:36:56.124-08:00Bieda ma pysk, a nie twarz, skoro już rozmawiamy n...Bieda ma pysk, a nie twarz, skoro już rozmawiamy naukowo.<br />Bardzo neurotyczne wynurzenia o księżycu (hihi). Ale najlepsze jest to, że człowiek ani się spodzieje, że się przypadkowo dowie czegoś nieoczekiwanego (np kto w środę studiował, o la la ;)newa rysujehttps://www.blogger.com/profile/01762364335566661721noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-86104544603557605842016-11-20T08:52:06.147-08:002016-11-20T08:52:06.147-08:00GŁOŚu - nawiązywałem do sławetnej telewizyjnej bre...GŁOŚu - nawiązywałem do sławetnej telewizyjnej bredni pani profesor głoszącej że "badania gender są potrzebne, żeby móc stwierdzić czy bieda ma twarz kobiety czy mężczyzny", to do szczętu zniszczyło resztki mojej nikłej wiary w gender jako naukę.<br /><br />"Czy czeka nas koniec"?! JASNE!!!! Każdego z osobna i wszystkich jako gatunek. Z drugiej strony akurat w pewne przekazy zwyczajnie nie wierzę, to przywilej drógiej połowy życia. Skoro w młodości straszono mnie"raportem rzymskim" i że wszystkich strachów nie ziścił się żaden, skoro Alvin Toffler którym się zaczytywałem wyszedł na fałszywego proroka... to do następnych przerażaczy mam podejście humorystyczne (no chyba że są szkodliwi jak Al Gore)makromanhttps://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-47952589903416820072016-11-20T07:02:02.540-08:002016-11-20T07:02:02.540-08:00Pani Magdalena Środa to fajna babka - miałam z nią...Pani Magdalena Środa to fajna babka - miałam z nią w czasach zamierzchłym przyjemność studiowania na tym samym kierunku - tzn. właściwie ona uczyła mnie pewnych zagadnień z dziedziny psychologii ogólnej. Wtedyż miałyśmy rozbieżności ideologiczne, któreż ona (z perspektywy P.Prof) pomimo władzy absolutnej, akceptowała i szanowała.:. Miłe to było z jej strony. Teraz nasze poglądy w obszarze pewnych zagadnień byłyby pewnie nieco bardziej zbieżne:). A tak już całkiem serio: polecam film: "Czy czeka nas koniec" - w tej sytuacji superpełnia nie ma nic do gadania - prędzej czy później sami się zadusimy wkrótce naszym ludzkim smrodem. Tylko wojna może nas ocalić:). Oto jaka jestem szalona!gŁOŚ z bagienhttps://www.blogger.com/profile/10690062756681398556noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-58539098078612111212016-11-20T00:33:27.459-08:002016-11-20T00:33:27.459-08:00Wojciechu - tez miałem "najpiękniejszy księży...Wojciechu - tez miałem "najpiękniejszy księżyc" zeszłego roku - w tatrach nad Rysami... mniam, omal nóg nie połamałem schodząc po zmroku, ale co tam.... warto było. Potem tylko Mała Mi mnie upominała żebym się nie oglądał prowadząc samochód ;-) <br /><br />Hawkeye - mnie już poziom merytoryczny bloga do takich staranności nie obliguje, bo od początku jest na zasadzie czysto amatorskiej. <br />Jako ziomal ks. Hellera wiem o czym piszesz ;-). Natomiast miałem na myśli tych duchownych którzy klęski naturalne tłumaczą "zjawiskami na które nie mamy wpływu, ale jak byśmy byli mniej grzeszni, to może Bóg by do nich nie dopuścił". Spotykałem ich jeszcze w ubiegłym tysiącleciu na pogórskich prowincjach, teraz rozmowa z księżmi jest inna, choć czy faktycznie "zmienili optykę" czy tylko "się nie ujawniają" nie wiem. Sam jestem wierzący i to raczej bardziej, niż mniej, zatem sprawa często szczególnie mi doskwierała, a jeszcze z podstawówki pamiętam ilustracje z aniołem latającym po Drodze Mlecznej i trzema Królami którzy przez trzy lata błąkali się po pustyni śledząc kometę, po czym odnaleźli Jezusa... trzyletniego (bo tak katechecie wyszło z rachunków) na szczęście to było w salce nie w szkole więc nie mieliśmy od tego dysonansu poznawczego ;-) <br /><br />A najfajniejsze "astronomiczne" kazanie to wysłuchałem w ... Tolkmicku na Warmii! <br />Pozdrawiam. makromanhttps://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-86586017126126551192016-11-18T10:01:41.702-08:002016-11-18T10:01:41.702-08:00Jest już piątek i czytam ten tekst w spokoju, wulk...Jest już piątek i czytam ten tekst w spokoju, wulkanu na podwórzu nie mam, jedynie pies sąsiada ciągle defekuje pod oknem, a z nieba leje się deszcz, więc... no, i tak dalej, jak napisałeś.<br /><br />Świetnie i sprawnie wyraziłeś to co i ja czuję w tym temacie, choć mi wyrażenie tego zajęło trochę więcej (co prawda usprawiedliwiam się, że musiałem trochę to uzasadnić z astronomicznego punktu widzenia, bo by mi zarzucono napisanie samego potoku obelg pod kierunkiem astrologii jak w sierpniu (choć i tak takie głosy się pojawiają, no ale jak tak to już trudno).<br /><br /><br />PS. Nie wiem jak jest na ogół, ale akurat w mojej parafii są duchowni, którzy co jakiś czas odwołują się do astronomii i poświęcają jej w różnych kontekstach jakąś tam część swoich homilii. Wtedy to już w ogóle jestem wniebowzięty i szturcham innych wiernych, rozglądam się po nich szczerząc zęby przez co wyglądam jak wariat. (...dobra, z tym akurat przesadziłem, ale fakt faktem, że lubię takie kazania). Nie dość, że nie bredzą, to nawet z jednym z nich miałem swego czasu okazję uciąć sobie fajną pogawędkę przy okazji odwiedziny kolędowej o tym, co aktualnie tak przyciąga wzrok ku niebu w mroźne popołudnia. Ostatecznie z księdza wyszedł miłośnik astronomii o naprawdę niezłej znajomości tematu :-)Hawkeyehttps://www.blogger.com/profile/00567023643305900524noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-27953482968946760162016-11-18T07:07:54.397-08:002016-11-18T07:07:54.397-08:00Najpiękniejszy księżyc (z gatunku tych niekatastro...Najpiękniejszy księżyc (z gatunku tych niekatastroficznych) obserwowaliśmy w ubiegłym roku podczas czatowania na żurawie. Był imponujący i aż trudno było uwierzyć, że to dzieje się naprawdę.Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-26782491322617786132016-11-18T05:05:02.794-08:002016-11-18T05:05:02.794-08:00Andrzeju - "superksiężyc" został wyduman...Andrzeju - "superksiężyc" został wydumany przez astrologa właśnie jako rodzaj "przerażacza", ponieważ ze względu na budowę atmosfery często jest on "przesunięty ku czerwieni" to zawsze znajdzie się stadko gotowe uwierzyć w jego złowróżbne moce ;-) <br /><br />Wojciechu - u nas też - zdjęcia są z poprzednich lat. Być może właśnie te chmury uratowały nas przez zagładą? ;-) <br /><br />Ewo - niemożebne... czyżby astrolodzy coś źle policzyli?! ;-) makromanhttps://www.blogger.com/profile/15916446648590574718noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-7639987998191484072016-11-18T01:16:37.874-08:002016-11-18T01:16:37.874-08:00Aż wyjrzałam za okno. Ale wulkanu ani widu ani sły...Aż wyjrzałam za okno. Ale wulkanu ani widu ani słychu... ;-)ewarubhttps://www.blogger.com/profile/10838649439278733085noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-43135404554911675052016-11-17T14:53:05.474-08:002016-11-17T14:53:05.474-08:00Na szczęście w Olsztynie było pochmurnie, więc omi...Na szczęście w Olsztynie było pochmurnie, więc ominęła mnie cała ta, księżycowa afera:))Wojciech Gotkiewiczhttps://www.blogger.com/profile/10371179247035054233noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1291005405620682421.post-8963588762408376292016-11-15T11:19:13.694-08:002016-11-15T11:19:13.694-08:00Myślę, że to jest głównie tylko taka ciekawostka z...Myślę, że to jest głównie tylko taka ciekawostka z pogranicza astronomii i matematyki. Bo przecież nie o klęski chodzi, ale o zbieżność różnych powtarzalnych zdarzeń. Orbity Księżyca i Ziemi nie są idealne, do tego wzajemne położenie tych trzech ciał niebieskich powoduje, że "coś kiedyś" staje się "naj, naj". Andrzej Rawicz (Anzai)https://www.blogger.com/profile/10727487869807724601noreply@blogger.com