Ściślej mówiąc rusałka admirał, jakiś czas temu wymieniono na klatce schodowej okna, teraz kuszą one owady by wleciały w ich szeroko otwarte kwatery. Problem tym że niektórzy sąsiedzi boją się przeciągów i okna zamykają, co skazuje uwiezione wewnątrz owady na śmierć.
Jeśli nie są to muchy (diptera nie budzą mich ciepłych uczuć - nie jestem Niesiołowskim ;-) ) , staram się im pomóc.
Ten miał uszkodzone lewe skrzydło, na pewno długo nie pociągnie, choć...kto wie?
Zrobiłem mu kilka zdjęć, i delikatnie wziąłem w dłonie, załopotał chwilkę przerażony.
Potem już łopotał na wolności, tam jego miejsce.
Zrobiłem mu kilka zdjęć, i delikatnie wziąłem w dłonie, załopotał chwilkę przerażony.
Potem już łopotał na wolności, tam jego miejsce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz