Kolejny śliczny, tym razem jednak zdecydowanie mały motyl.
Chyba te jego niewielkie rozmiary ważą na postrzeganiu go, za najpiękniejsze uchodzą paź królowej czy rusałka admirał,a piórolotek...no cóż,najczęściej uchodzi za...ćmę i ma szczęście jeśli ujdzie z życiem...
Tymczasem jest to motyl, naprawdę efektowny a fakt że jego skrzydła do złudzenia przypominają (z wyglądu, bo budowa jest zasadniczo inna) ptasie pióra, mógł by być przedmiotem naukowej analizy, niestety nie spotkałem sie z takową.
Chyba te jego niewielkie rozmiary ważą na postrzeganiu go, za najpiękniejsze uchodzą paź królowej czy rusałka admirał,a piórolotek...no cóż,najczęściej uchodzi za...ćmę i ma szczęście jeśli ujdzie z życiem...
Tymczasem jest to motyl, naprawdę efektowny a fakt że jego skrzydła do złudzenia przypominają (z wyglądu, bo budowa jest zasadniczo inna) ptasie pióra, mógł by być przedmiotem naukowej analizy, niestety nie spotkałem sie z takową.
Swoją droga polska nomenklatura gatunków roślin i zwierząt, budzi mój szczery sprzeciw, "piórolotek pięciopiór" - niby opisuje ona w sposób skondensowany zasadnicze cechy owada, ale...jest makabryczna! O wiele ładniej brzmi nazwa..."śnieżynka".
Po prawdzie nie jest to aż tak bardzo "naukowa" nazwa, ale za to ładna i pasująca do motyla.
Po prawdzie nie jest to aż tak bardzo "naukowa" nazwa, ale za to ładna i pasująca do motyla.
Dawno, dawno temu, gdy świat był jeszcze młody, a ja mogłem wypić więcej i cierpieć na drugi dzień mniej, Bernard Ładysz śpiewał o zielonookiej dziewczynie... Czemu nikt nie śpiewa o zielonookich motylach?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz