niedziela, 10 sierpnia 2008

Piórolotek pięciopiór Aciptilia pentadactyla

Kolejny śliczny, tym razem jednak zdecydowanie mały motyl.
Chyba te jego niewielkie rozmiary ważą na postrzeganiu go, za najpiękniejsze uchodzą paź królowej czy rusałka admirał,a piórolotek...no cóż,najczęściej uchodzi za...ćmę i ma szczęście jeśli ujdzie z życiem...



Tymczasem jest to motyl, naprawdę efektowny a fakt że jego skrzydła do złudzenia przypominają (z wyglądu, bo budowa jest zasadniczo inna) ptasie pióra, mógł by być przedmiotem naukowej analizy, niestety nie spotkałem sie z takową.

Swoją droga polska nomenklatura gatunków roślin i zwierząt, budzi mój szczery sprzeciw, "piórolotek pięciopiór" - niby opisuje ona w sposób skondensowany zasadnicze cechy owada, ale...jest makabryczna! O wiele ładniej brzmi nazwa..."śnieżynka".
Po prawdzie nie jest to aż tak bardzo "naukowa" nazwa, ale za to ładna i pasująca do motyla.

Dawno, dawno temu, gdy świat był jeszcze młody, a ja mogłem wypić więcej i cierpieć na drugi dzień mniej, Bernard Ładysz śpiewał o zielonookiej dziewczynie... Czemu nikt nie śpiewa o zielonookich motylach?

Posted by Picasa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz