Wracałem właśnie z pracy, przechodzę obok Starego Cmentarza
i...
słyszę śpiew!
Szukam wzrokiem wesołka, a on tuż, tuż
Wyjąłem aparat,
a potem już w domu pieczołowicie z ruchu dzioba
wyczytałem co też on tam wyśpiewywał
zapis translacji poniżej.
i...
słyszę śpiew!
Szukam wzrokiem wesołka, a on tuż, tuż
Wyjąłem aparat,
a potem już w domu pieczołowicie z ruchu dzioba
wyczytałem co też on tam wyśpiewywał
zapis translacji poniżej.
Ładny ptaszek śpiewający. Szkoda tylko, że ten palec niespokojny wlazł w kadr:)
OdpowiedzUsuńA to nie palec ale murek cmentarny
OdpowiedzUsuń