Cudów nie ma .... prawda?
No nie ma i już, bo są niezgodne z nauką.
Do napisania tego tekstu, skłonił mnie felieton Marcina Wolskiego "Niewiara w Lema" który ukazał się na łamach Dziennika Polskiego w dniu 6 maja tegoż roku.
chętnie bym go tu zalinkował, ale ... Dziennik Polski należy do rzeszy tych gazet które blokują dostęp do swoich zasobów i domagają się szmalu za ich udostępnienie - więc zalinkować się nie da. Skanować i OCRować, tudzież robić zdjęcia też nie zamierzam w obawie przed pogwałceniem praw autorskich.
O czym pisze Wolski?!
Zacytujmy to co ważne dla mnie i pomińmy to co pisane jest o Lemie.
"nasza cywilizacja naukowa trwa mniej więcej od trzystu lat. przeżyła w tym czasie kilka zwrotów, kwestionujących poprzednie ustalenia. Nikt nie zapewni, że nie zdarzy się to ponownie, jutro, za sto lat lub tysiąc (...)."
No nie ma i już, bo są niezgodne z nauką.
Do napisania tego tekstu, skłonił mnie felieton Marcina Wolskiego "Niewiara w Lema" który ukazał się na łamach Dziennika Polskiego w dniu 6 maja tegoż roku.
chętnie bym go tu zalinkował, ale ... Dziennik Polski należy do rzeszy tych gazet które blokują dostęp do swoich zasobów i domagają się szmalu za ich udostępnienie - więc zalinkować się nie da. Skanować i OCRować, tudzież robić zdjęcia też nie zamierzam w obawie przed pogwałceniem praw autorskich.
O czym pisze Wolski?!
Zacytujmy to co ważne dla mnie i pomińmy to co pisane jest o Lemie.
"nasza cywilizacja naukowa trwa mniej więcej od trzystu lat. przeżyła w tym czasie kilka zwrotów, kwestionujących poprzednie ustalenia. Nikt nie zapewni, że nie zdarzy się to ponownie, jutro, za sto lat lub tysiąc (...)."
Wolski zapomina choćby o Ptolemeuszu i jego epicyklach. Historia nauki musi być przesunięta daleko w przeszłość, do czasów Grecji, Rzymu, Persji, Indii i Chin ... czy to coś zmienia?
NIC bo zawsze jest to historia mniejszych lub większych pomyłek.
Cóż bardziej oczywistego niż Geometria Euklidesowa ...
zwłaszcza w przestrzeni zakrzywionej ... prawda?
Nauka się nie myli ...
Flogiston okazuje się równie naukowy jak eugenika ...
a przecież swego czasu nikt przy zdrowych zmysłach ich nie kwestionował!
A Mechanika Newtonowska jak się przedstawia w konfrontacji z mechaniką kwantową?
W tej chwili językiem matematyki opisano przynajmniej kilka jeszcze wymiarów niedostępnych naszym zmysłom - ale one realnie istnieją...
zatem Cudów nie ma!
są tylko zdarzenia których nie umiemy opisać przy pomocy dostępnego nam aparatu naukowego.
"nasza cywilizacja naukowa trwa mniej więcej od trzystu lat. przeżyła w tym czasie kilka zwrotów, kwestionujących poprzednie ustalenia. Nikt nie zapewni, że nie zdarzy się to ponownie, jutro, za sto lat lub tysiąc (...)."
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo wieków Wolskiemu umknęło ;)
I w ogóle banały prawi jakby nie wiedział, że już z metodologii naukowej wynika, że każda teoria naukowa (żeby być za taką uznana) czeka tylko na to, żeby ją obalić.
Ale i tak kolejne przybliżenia wydają się coraz doskonalsze, jeśli oczywiście za miarę uznać postęp technologiczny.
,,NIC bo zawsze jest to historia mniejszych lub większych pomyłek"
Gdyby było inaczej mielibyśmy do czynienia nie z paradygmatami, a z dogmatami, a tu już domena innej niż naukowa działalności.
,,Nauka się nie myli ..."
j.w. Ostatecznie i z definicji nauka może się WYŁĄCZNIE mylić.
W mniejszym lub większym stopniu. Rzecz w tym żeby w coraz mniejszym.
Nie myli to się dany mistyk, w swojej subiektywnej opinii, dodajmy zupełnie niepodlegającej metodzie naukowej (tak jak piękna muzyki Szopena nie zrozumiesz analizując budowę fortepianu i tuszu, którym nakreślono nuty).
,,W tej chwili językiem matematyki opisano przynajmniej kilka jeszcze wymiarów niedostępnych naszym zmysłom - ale one realnie istnieją..."
Bez przesady. Nie nadawajmy matematyce mocy sprawczej.
,,zatem Cudów nie ma!"
Zależy jak zdefiniować to pojęcie.
,,są tylko zdarzenia których nie umiemy opisać przy pomocy dostępnego nam aparatu naukowego"
Zależy jak zdefiniować pojęcie ,,zdarzenia"
wolski pisał nie tyle o nauce co o Lemie i jego światopoglądzie (ateistycznym dodajmy) - byc może chodziło mu o trzy tysiące lat 9z przerwami), lub nawiązywał do okresu w którym nauka definitywnie przestała być cząstką religii.
OdpowiedzUsuń"dodatkowe" wymiary wynikły bezpośrednio z analiz rachunków matematycznych - nikt ich nie szukał specjalnie, "objawiły" się niejako same z siebie - niestety wyższa matematyka to dla mnie terra incognita, więc mogę jedynie powtarzać to co przeczytałem na ten temat.
"zdarzenie" jako pojawiający się realnie efekt, bez możliwej do wyjaśnienia (dostępnymi w chwili obecnej metodami) przyczyny.