wtorek, 15 października 2013

Miejska wyspa ciepła

Temat banalny, przecież każdy wie co to są "miejskie wyspy ciepła"! Intuicja nam podpowiada co nieco, resztę doczytujemy sobie z samej nazwy.
W powszechnym mniemaniu MWC to nic innego tylko rozgrzany słońcem asfalt, beton i cegła, działa to gównie w dzień przy dobrym nasłonecznieniu, inną odmianą MWC jest w ujęciu intuicyjnym podgrzewanie powietrza za pomocą nieszczelnych okien i drzwi, instalacji kominowych, rur wydechowych itd.
Generalnie jest to trzeci rodzaj prawdy (w ujęciu Tischnerowskim).

Tarnów: w centrum Katedra (gotyk z neogotycką wieżą) z lewej komin ciepłowni na "piaskówce" z prawej idiotyczne komunistyczne dzieło w postaci budynku "telekomunikacji" nikt nie wie po co to to powstało, nikt nie wie co z tym zrobić - skutecznie szpeci krajobraz i tyle - są szanse na wyburzenie poczwary), z prawej za "potworkiem" ratusz.


Ale wróćmy do Miejskich Wysp Ciepła. Kolejny raz zaczerpnę wiedzy z rewelacyjnego opracowania: "Katastrofy i zagrożenia we współczesnym świecie"Wydawnictwa Naukowego PWN.

Przyczyny powstawania MWC to głównie:
1 - albedo (stosunek energii słonecznej zaabsorbowanej, do odbitej), jest zdecydowanie mniejsze niżinnych terenów.
2 - pyły miejskie absorbujące słoneczne promieniowanie krótkofalowe.
3 - lokalny efekt cieplarniany wywołany emisją CO2 i innych gazów szklarniowych.

Wszystko inne ma znaczenie drugo i trzeciorzedne.  Żeby było śmieszniej, ze względu na dużą pojemność cieplną budynków, w czasie dnia miasta są ... chłodniejsze niż otaczające je tereny! Nie wierzycie? Też mi się wierzyć nie chciało, ale tak jest. 
We wszystkich porach roku Miejskie wyspy ciepła pojawiają się wyłącznie... nocą! między 21 a 9 z maksimum tuż przed wschodem słońca.
Co zresztą łatwo zaobserwować - mnóstwo ptaków wykorzystuje prądy wznoszące, by nabrać wysokości lub tylko zaoszczędzić energię - czy ktoś widział np. bociany krążące nad miastem? Nie krążą, bo nad miastem w dzień powietrze opada,gdyż jest ono chłodniejsze od terenów otaczających.

Tarnów w centralnym miejscu neogotycka bryła kościoła O.O.Misjonarzy, bliżej po lewej kolejowa wieża ciśnień, z prawej przy krawędzi zabytkowy komin browaru X.X.Sanguszków.  

Zatem, rankiem,tuż przed wschodem słońca, brnąc do pracy, przez mglisto - wilgotno - zimno - odpychający opar, pocieszajcie się - idziecie przez miejską wyspę ciepła ;-) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz