niedziela, 2 marca 2014
Luna
Słowa Księżyc nie lubię, nasi słowiańscy przodkowie niespecjalnie się popisali. Słońce było księciem, a księżyc - książęciem, czyli, księżycem właśnie. Astronomicznie błędne, mitologicznie mało odkrywcze, poetycko beznadziejne...
Co innego Luna - Selene (Selene nawet ładniejsze, lecz mniej popularne).
Najważniejsze że odnosi się do kobiecości, a ta tak samo jak Księżyc zadziwia nas swoją niezmiennością, jak wiadomo kobieta niezmiennie potrafi zmienić się w przeciągu trwania jednego słowa. Jak każda analogia tak i ta ma swoje niedociągnięcia - Księżyc jest z grubsza przewidywalny, kobiety... nie.
Zatem poniżej krotka seria wstającej z nad horyzontu Luny.
A teraz dwie greckie laski: Wenus i Selene (Selene akurat popadła jak co miesiąc w anoreksję;-) ).
Mnie luna niezmiennie kojarzy się z tym oto utworem
OdpowiedzUsuńhttp://tiny.pl/qlrcv
:-)
Ach te Nasze pradawne korzenie... :)
OdpowiedzUsuńSpotkanie Wenus z Luną piękne! Ja przegapiłam ;-(
OdpowiedzUsuńPrzemijanie - nie znałem dotąd. Z drugiej strony te knajacko - poetycko - knajpiane klimaty sa mi nader bliskie.
OdpowiedzUsuńLemkowyna - no cóż nawet nasi przodkowie, choć najznakomitsi idealnie nie byli ;-).
Ewo - bo to było zaledwie kilka minut, podczas brzesku.
O której godzinie można zauważyć Te dwie planety?
OdpowiedzUsuńWczesnym rankiem, wczesną wiosną, nie wiem czy się w tym roku jeszcze zdarzy taka koniunkcja - trzeba by pobrać darmowy program Stellarium a potem za jego pomocą prognozować zdarzenia na niebie. Albo śledzić serwisy astronomiczne. Ja najchętniej zaglądam na astrobloga prowadzonego przez Hawkeye'a - zawsze ma ciekawe podpowiedzi.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia księżycowe. Luna - to rzeczywiście brzmi bardzo kobieco.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńLuna czy Selene rzeczywiście lepiej brzmią. A co do kobiecej zmienności, to i mężczyźni potrafią być zmiennie niezmienni ;-)
A ja też widziałem i nawet zarejestrowałem :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się trafiło to ciekawe spotkanie, w podobnej nawet pozycji chwycone. Jedno z niewielu w ostatnim czasie jakie udało mi się zobaczyć, jakiś permanentny pech mnie prześladuje jeśli chodzi o dobrą pogodę podczas takich widowisk...
OdpowiedzUsuńUwielbiam patrzeć na Księżyc, szczgólnie, kiedy jest w pełni. Ciekawe fotki. Żałuję,że perzegapiłam zjawisko
OdpowiedzUsuń