wtorek, 12 stycznia 2016

Świeży powiew idiotyzmu

Dostaliśmy ostatnio stareńki komputer na zasadzie "dla chłopców", ponieważ nasz też jest stareńki (mi nowszy niepotrzebny - Stalkera następnych edycji nie będzie, a zdjęcia czy net ten spokojnie jeszcze obsłuży), to wziąłem bo co mi tam, w końcu było aż cztery giga RAM'u.

Jak się okazało Winda też była stara a przy tym aktualizowana... chyba nigdy.
Ponieważ sys. op. był legalny postanowiłem go zaktualizować i oto...
Podczas aktualizacji pojawił się taki komunikat:

Tłumacząc nowomowę programistów (nie obraź się Nomadzie jeśli to czytasz)  na ludzki język"
nie mogę zaktualizować czasu ponieważ mam nieaktualny czas...  

I w tym momencie doszedł do mnie do bólu szczery rechot ducha Barei...
jest wieczny, niezależny od czasu, epoki, ustroju...

8 komentarzy:

  1. Fakt, trochę Bareja, a trochę jak, cytat z myśli jakiegoś filozofa, który coś tam przedawkował :)(tak mi się przynajmniej skojarzyło. PS. 4 giga RAM-u? To chyba nie taki stareńki ten sprzęt.

    OdpowiedzUsuń
  2. A próbowałeś ustawić czas z poziomu DOS-a? Nie wiem jaką masz wersję Windows'a, i czy posiadasz płytę instalacyjną, ale warto poeksperymentować w innych środowiskach zatrzymując instalację systemu (F4, F8).

    OdpowiedzUsuń
  3. Wojciech - coś koło dziesięciolatki... Ramy to stare DDR1.

    Andrzeju - jasne że sobie poradziłem zsynchronizowałem czas ręcznie - chodzi mi tylko o ten bareizm "nie można zsynchronizować czasu, gdyż czas nie jest zsynchronizowany". Instalowałem, XPeka bo mam go legalnego.

    OdpowiedzUsuń
  4. No to ładnie. Teraz to już możesz legalnie ze wszystkiego się tłumaczyć słowami "Nie mam czasu" ;)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. No właśnie - skąd masz czas na wszystko, skoro "nie masz czasu" ? ;)

    Pozdrawiamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mów do mnie jeszcze.... hi, hi, hi....

    OdpowiedzUsuń

  7. Nie był to nieznany błąd, przewidzieli sytuację :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń