Pierwszy naprawdę wiosenny dzień tej wiosny i jak na moim terenie ...ostatni. Niedziela była już taka sobie a dziś w poniedziałek leje jak diabli.
Więc skoro było tak słonecznie, to zabrałem dzieci żeby pojeździli sobie na rowerkach - oni jeździli a ja obserwowałem przyrodę.
Zięby nie sposób było nie zauważyć, swoją obecność zdradzała wzmożonym śpiewem, widać już chłopak znalazł dogodne miejsce na gniazdo, a teraz woła samiczkę i obwieszcza potencjalnym konkurentom że ten teren jest już zajęty.
Zięba to najpowszechniej występujący w Polsce ptak, może mniej widoczny niż wróble, gawrony czy gołębie, bo nie działający w stadach, ale za to pięknie śpiewający przez całą wiosne i znaczną częśc lata.
A potyem jeszcze ucapiłem pajączka - małe toto było, głodne, wychudzone po zimie.
Spacerowało sobie po [piance wypełniającej szczelinę muru, prawdopodobnie tez gdzieś w jej zakamarkach przetrwał zimę.
Na forum Arachnea rozpoznano go jako reprezentanta rodzaju Philodromus czyli jest to jakis ślizgun. Dokładniej się ze zdjęc nie da - wierzę. Przeglądnąłem sporo stron i dostrzegłem przynajmniej trzy gatunki które by ewentualnie mogły wchodzić w rachubę.
Wieczorem jeszcze spacer po okolicach i szkoda że nie miałem aparatu!
Pierwszy w tym roku bocian - kaczka przelatująca nad bocznicą kolejową, a potem...
Przepiękny koncert kosa na tle cieniutkiego sierpa księżyca.
Więc skoro było tak słonecznie, to zabrałem dzieci żeby pojeździli sobie na rowerkach - oni jeździli a ja obserwowałem przyrodę.
Zięby nie sposób było nie zauważyć, swoją obecność zdradzała wzmożonym śpiewem, widać już chłopak znalazł dogodne miejsce na gniazdo, a teraz woła samiczkę i obwieszcza potencjalnym konkurentom że ten teren jest już zajęty.
Zięba to najpowszechniej występujący w Polsce ptak, może mniej widoczny niż wróble, gawrony czy gołębie, bo nie działający w stadach, ale za to pięknie śpiewający przez całą wiosne i znaczną częśc lata.
A potyem jeszcze ucapiłem pajączka - małe toto było, głodne, wychudzone po zimie.
Spacerowało sobie po [piance wypełniającej szczelinę muru, prawdopodobnie tez gdzieś w jej zakamarkach przetrwał zimę.
Na forum Arachnea rozpoznano go jako reprezentanta rodzaju Philodromus czyli jest to jakis ślizgun. Dokładniej się ze zdjęc nie da - wierzę. Przeglądnąłem sporo stron i dostrzegłem przynajmniej trzy gatunki które by ewentualnie mogły wchodzić w rachubę.
Wieczorem jeszcze spacer po okolicach i szkoda że nie miałem aparatu!
Pierwszy w tym roku bocian - kaczka przelatująca nad bocznicą kolejową, a potem...
Przepiękny koncert kosa na tle cieniutkiego sierpa księżyca.
Taaaa. To był pierwszu weekend, który można zaliczyć do prawdziwie wiosennych. Drobnica powyłaziła ze szpar, zacznie się mozolne oznaczanie ;)
OdpowiedzUsuńZięba pojawiła się u mnie z miesiąc temu. Też się zdziwiłem jak przeczytałem w atlasie, że to najpowszechniejszy u nas ptak. Jakoś się tego nie zauważa.
ps.
Dzięki za felieton. Jak znajdę czas, żeby przeczytać w spokoju odniosę się w wiadomym wątku.
Zięby zwłaszcza w miastach powoli zaczynają zimować. Jak pisałem Zięba nie jest stadna, więc się jej nie dostrzega, ale faktycznie tak jak u mnie to mniej więcej co 50 metrów kolejna parka.
OdpowiedzUsuńMoim marzeniem jest sfotografowanie zięb Darwina, zwłaszcza tej "drapieżnej" ;-)
Pianka poliuretanowa, albo inna poli...a jaka ładna! Bo do niektórych rzeczy warto uzbroić oko.
OdpowiedzUsuńA mi doniosły żołędzie,
Że koncert się nie odbędzie,
Gdyż zięba właśnie umarła
Na ciężką chorobę gardła ;)
Za to zaraz będzie deszczowa piosenka kosa.
OdpowiedzUsuń