One już tu są!
I wszystko wskazuje na to że już tu zostaną!
Inwazja rozpoczęła się stosunkowo niedawno, więc znalezisko uchodzi za ciekawostkę.
Co ilustruje przebieg rozmowy na forum entomo
Zdechło jej się - zauważona tuż po burzy w mojej łazience - pewnie wleciała w komin chroniąc się przed nawałnicą - odleciała, za kilka godzin znalazłem ją w wannie, utopić się nie mogła bo wanna była pusta.
Co gorsza ja też wykąpać się po budowie nie mogłem, bo pasja przyrodnicza, kazała mi wpierw zabezpieczyć okaz.
Te wschodnie ...coś jednak w sobie mają...Madame Butterfly to wprawdzie tylko opera...ale.
A poza tym:
Nawałnice zalały mi piwnice po raz kolejny, tym razem do wysokości kolan...nic to, bo nic tam nie miałem.
W domku, już wprawione drzwi a dziś mocowałem klamki (czasami taka głupia śruba czwórka, potrafi człowieka doprowadzić do 13 stopnia w dziesięciostopniowej skali wkur....ienia)
A na dodatek zaszła ma za ucho muzyka duetu Secret Garden i nie potrafię jej nie słuchać
Teraz zwrot talia osy nabierze nowego znaczenia :-) jednak mimo wszystko takiej nie chciałabym mieć. Przykre z tymi nawałnicami, a śrubki lubią dać w kość, oj lubią. Muzyka piękna, nerwy koi :-)
OdpowiedzUsuńPrześlesz komuś tę osę? Czy trzymasz eksponaty w gablotach?
Osa padła z tęsknoty...za druga osą ;-)
OdpowiedzUsuńŚrubki, drzwi, zamki, klamki, już to przerabiałem. Zawsze tak samo. A to wkładka za długa, a to za krótka, a to dziurki pod szyldy trzeba zrobić samemu.
A ktoś mi proponuje, żeby wszedł w usługi, skoro sam robię. Robię, ale na chleb bym miał kłopot nieraz zarobić. kto za założenia zamka zapłaci tyle, ile ja się nad tym natyram? Nikt, bo to niewiele warte, a godzinki lecą...
Chińszczyzna otacza nas z wszystkich stron.
OdpowiedzUsuńWracałam dziś znad jeziora z grilla podczas burzy i niezłej ulewy. Można powiedzieć, że samochód stał się amfibią, a ja tylko modliłam się, aby nie stanąć nagle.Jak widać , dojechałam:-)
Inwazja na całego. W zeszłym roku obserwowałem to samo na poddaszu. Niestety zdjęcia zupełnie nie wyszły.
OdpowiedzUsuńWyglądają na groźne...
OdpowiedzUsuńAtakują bez zapowiedzi?
Przemijanie - część ciekawostek trzymam w gablotkach ale to głównie minerały, skamieniałości i eksykaty - natomiast o tego trupka upomniał się facet z forum entomo - więc mu poślę.
OdpowiedzUsuńMeloman - dokładnie (przyczynek do wartościowania pracy - z drugiej strony jak bym zawodowo był ślusarzem to zaopatrzył bym się w narzynkę M4 i po kłopocie - założenie zamka, nawet z dopasowaniem śrubki - jakieś 10 minut - za 10 / 15 zeta - by się opłacało.