Często spotykany i równie często pogardzany grzybek a szkoda,
bo jadalny i bardzo smaczny.
Twardzioszek przydrożny, (Marasmius oreades).
Nie należy dawać się zmylić nazwom, nie jest ani twardy - znaczy jest twardszy od podobnych do niego grzybów niejadalnych - nie powoduje też w żadnym wypadku marazmu - od tego są instytucje Unie Europejskiej ;-).
Za to świetnie nadaje się na zupy, sosy i marynaty.
Ale uwaga może być mylony z innymi gatunkami, przeto polecam poczytać na darach natury o sposobach jego rozpoznawania.
Grzybek nosi też miano podróżniczka, co szczególnie dodaje mu uroku w moich oczach.
Występuje zazwyczaj gromadnie, więc jeśli już się go znajdzie, to nie powinno być problemów ze skompletowaniem ilości odpowiedniej na obiad.
A jak już pozbieramy, wyczyścimy i udusimy, bądź ugotujemy lub zamarynujemy to...
Zapraszamy na posiłek...
Ślimak wiec, co dobre :-)
OdpowiedzUsuńcor..
... miało być '' wie, co dobre ''
OdpowiedzUsuńŚłimak jedzący truje, sam staje sie trujem.
OdpowiedzUsuńGrzybek podobny do "wiecznej zabawy".
Deu, to halucynogenny grzybek?
OdpowiedzUsuńcor..
makro
OdpowiedzUsuńfajny grzyb...od dziś już go nie zostawię..;-)
ps:
mój nowy adres bloga
www.swiatjestwspanialy.blogspot.com
pozdrawiam ;-))
No ja do grzybów nie mam jakoś pamięci. Atlasy zwykle nic nie mówią. Różnice są zbyt ulotne. Podobieństwa zbyt duże, tak jak ryzyko.
OdpowiedzUsuńZbieram tylko pewniaki.
Zbieram je, jako podróżniczki :-)
OdpowiedzUsuńSmacznego.
OdpowiedzUsuńRosną u mnie na trawniku, zerwałem i zajadłem smażone z cebulką i z jajeczkiem
OdpowiedzUsuńHenryku - Ze swojego trawnika też zbieram - natomiast tych przydrożnych nie ruszam - ruch samochodowy skutecznie zatruł wszelki substrat na poboczach
OdpowiedzUsuńJa zbieram je od lat.Już w dzieciństwie przynosiłam rano całe kosze.Rosły dosłownie wszedzie.Dziś z racji opryskow i braku krów wypasanych na łakach tych pysznych grzybow jest coraz mniej.U nas na wsiach woj.łodzkie od lat twardzioszka nazywa się po prostu tonecznikiem.Pierwsze słyszę nazwę podróżniczek.To bardzo dobry grzyb świetnie się go suszy bo zawiera mało wody.Nie mówiąc o sosach,jajecznicy itp.Dlamnie jest bardzo prosty do odróżnienia.
OdpowiedzUsuńJuż teraz dla mnie też nie jest trudny do rozpoznania - to kwestia kodowania kilku cech charakterystycznych - po ich zapamiętaniu rozpoznanie to już prościzna.
OdpowiedzUsuńmiło mi że odwiedziłaś mojego bloga.
Pozdrawiam.
So this experienced to be an OBD I automobile with an ALCL diagnostic connector and not an OBD II connector.
OdpowiedzUsuńChrysler and Jeep difficulty codes are two digit numbers.
Here is my page :: free obd2 scan tool software