poniedziałek, 19 września 2011

Się ryje

Przyłapałem go podczas doglądu skalniaka.
Przyczaił się gdzieś z ubocza, w miejscu rzadko odwiedzanym,
ukrytym przed czujnym okiem właściciela i ryje.


Ślimak winniczek (Helix pomatia)

czyżby już szła zima?
Winniczki wprawdzie zimują w ściółce, ale z braku takowej,
być może ten usiłuje schować się w ziemi,
bogatej w humus i miękkiej?

6 komentarzy:

  1. Czyli idzie zima... A może dalej chowa się przed smakoszami?

    OdpowiedzUsuń
  2. Mniam :)
    Kiedyś z ojcem, w szarym PRLu, nałapaliśmy winniczków, własnoręcznie przyrządziliśmy i zjedliśmy. Mama była przerażona.

    OdpowiedzUsuń
  3. Makroman, a takie ropuch, grubasy to gdzie zimują?

    OdpowiedzUsuń
  4. Zbyszek - podejrzewam że jeśli ktoś wcina ślimaki na moim ogrodzie to jest to aura, a faktycznie mam ich zdecydowanie mniej niż sąsiedzi.

    Rado - białko to białko ;-) Winniczka konsumowałem kiedyś na rajdzie, ale to dopiero po kilku głębokich. natomiast pierwszy raz małże szamałem w Pireusie... w Poznaniu był taki lokalik (może jeszcze jest?) całkiem na trzeźwo, dopiero po konsumpcji popiłem ouzo - dobre było!

    Tili - Zakopują się w ziemi, tylnymi nogami, fajnie to wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny z Ciebie obserwator świata. Łatwo tego winniczka pomylić z kamieniem.

    OdpowiedzUsuń