Dość powszechnie występująca roślinka, w zasadzie charakterystyczna dla terenów ruderalnych (czyli wszystkich miejskich) . Aczkolwiek jak u mnie to mało rozpowszechniona.
Te także namierzyłem dopiero na zboczach Góry Zamkowej, będącej jedną z odnóg masywu Góry Św. Marcina.
Nie opodal mnie rośnie cała masa innych przedstawicieli rodziny Euphorbiaceae czyli wilczomleczowatych, ale akurat nie sosnki.
Wilczomlecz sosnka (Euphorbia cyparissias L.)
No cóż wedle powszechnego mniemania jest chwastem - szkodliwa dla bydła, powoduje podrażnienie śluzówek i skóry, więc bawić się nią nie należy, na pewno też odradzić można jej spożywanie bo może spowodować nawet zgon łakomczucha.
Inaczej mówiąc z punktu widzenia pragmatyzmu, roślina nieprzydatna kompletnie do niczego.
Ale za to jaka ładna... zwłaszcza jesienią.
Inaczej mówiąc z punktu widzenia pragmatyzmu, roślina nieprzydatna kompletnie do niczego.
Ale za to jaka ładna... zwłaszcza jesienią.
Będę uważać. Ale bardzo podobna do młodej siewki sosny.
OdpowiedzUsuńPodobno nawet domowe roślinki mogą zatruć, podstępne bestie.
Muszę się przyjrzeć i dokładnie rozglądnąć u siebie, bo chyba takiej sosnki nie spotkałam...
OdpowiedzUsuńA smarować kurzajki mleczkiem? np.
OdpowiedzUsuńZbyszku - owszem niektóre zawierają np duże stężenie strychniny a są namiętnie trzymane w domu ze względu na ozdobne liście - vide Dieffenbachia. Trujące są bluszcze i cisy... ogólnie zauważyłem że świat roślinny jest nam wybitnie wrogi ... ba nawet pospolite ziemniaki też są trujące... ;-)
OdpowiedzUsuńEwo - pewnie widziałaś ale we wcześniejszym stadium.
Tili - też o tym czytałem - ale ponieważ nigdy kurzajek nie miałem, to nie było tez okazji wypróbować - podobnie jak z jęczmieniem. Podejrzewam iż głównym czynnikiem sprawczym jest tu sam akt potarcia, czyli naruszenia osłony dla koloni bakteryjnej przed naszymi przeciwciałami - gdy już dojdzie do spotkania to bakterie zostają unicestwione i zarówno kurzajka jak i jęczmień znikają.
Tak to już jest, że co niebezpieczne, to piękne... Nie wiedziałam, że wilczomlecz sosnka tak wygląda. Dzięki za zdjęcia, będę unikać tej piękności ;-)
OdpowiedzUsuńlatem jest zielony - zmienia barwy na jesień.
OdpowiedzUsuń