wywiązała się krótka dyskusja w której padło mnóstwo ciekawych informacji, których gdzie indziej znaleźć trudno, jak nie jest się pasjonatem grzybów. zatem zamieszczam wkopiowane stamtąd posty.
Marcin Piątek gdzieś już się na temat tego grzybka wypowiadał.
Jeśli
chodzi o substrat liściasty to Tremella mesenterica(pasożytuje na
powłocznicy), ale żeby sprawa nie była tak prosta to wyłoniono z tego
gatunku jeszcze Tremella aurantia która pasożytuje na skórniku
szorstkim.
Do odróżnienia tylko pod mikroskopem:-(
Możesz jednak założyć że dobrze wytypowałeś, bo ta druga ponoć występuje w Polsce bardzo rzadko, o ile w ogóle występuje.
Darek Karasiński
(olaras)
na forum od maja 2002, wypowiedź #1859
Tremella aurantia jak najbardziej występuje w Polsce chociaż
rzeczywiście bardzo rzadko. Moim zdaniem ten gatunek można bez
najmniejszego trudu i bez użycia mikroskopu odróżnić w terenie od
Tremella mesenterica. Po pierwsze, co już napisano powyżej, na podstawie
żywiciela (Stereum lub Peniophora), a po drugie po wielkości owocników.
U Tremella mesenterica owocniki są zazwyczaj niewielkie, natomiast
Tremella aurantia ma owocniki znacznych rozmiarów. Najmniejszy, młody
okaz tego gatunku jaki widziałem w Puszczy Białowieskiej miał wielkość
męskiej pięści, a największy miał rozmiar całkiem sporego kalafiora.
Różnią się także konsystencją - T. aurantia ma zwarty, twardo
chrząskowaty miąższ, coś jak Auricularia hirneola-judae, i jest on ,
matowy (nieprzeźroczysty), jakby "suchy", a miąższ T. mesenterica jest
dość luźno galaretowaty, wodnisto-półprzeźroczysty i dopiero wysychające
okazy stają się matowe. Wiem, że wielkość owocników i ich konsystencja
to są cechy mało konkretne, zwłaszcza dla kogoś kto nie miał okazji
spotkać T. aurantia i przekonać się osobiście jak ten gatunek bardzo
różni się od T. mesenterica. Dla polujących na Tremella aurantia (nie
mikroskopujących) pozostaje dokładne oglądanie podłoża dla stwierdzenia
obecności żywiciela, a jak się trafi gałąź ze Stereum i żółtą Tremella
to wtedy na pewno znajdą się na forum chętni do wzięcia tego pod
mikroskop :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz