Jak zwykle podpieram się wiedzą innych.
gatunki rozpoznał Marek Ciszewski z Bioforum
Ba ja pierwotnie obstawiałem odwrotnie - "ziemniaczki" jako grzyby a "świeczniki" jako śluzowce tymczasem nie.
Było to jesienią, już mieszkałem w nowym domu, ale jeszcze nie podpięto mnie do światłowodu. Bardziej niż o odkrywaniu przyrody w okolicach myślałem o czekających mnie pracach - ustawianiu, porządkowaniu, wykańczaniu i całej tej masie czynności które trzeba wykonać, a których wykonania bynajmniej nie widać.
Wracałem skądś na piechotę, być może przyprowadzałem dzieciaka ze szkoły, już teraz dokładnie nie pamietam - szedłem Aleją Tarnowskich, którą z powodzeniem można by nazwac aleją śluzowców, gdyż oznaczone mam na niej cztery gatunki tych...istot i jeszcze czwarty, którego nikt się zidentyfikować nie kwapi.
Tak więc idę sobie i patrzę a na pniaku topoli...
no właśnie ziemniaczane maleńkie kulki i coś na kształt ni to macek, ni gałązek.
gatunki rozpoznał Marek Ciszewski z Bioforum
Ba ja pierwotnie obstawiałem odwrotnie - "ziemniaczki" jako grzyby a "świeczniki" jako śluzowce tymczasem nie.
Było to jesienią, już mieszkałem w nowym domu, ale jeszcze nie podpięto mnie do światłowodu. Bardziej niż o odkrywaniu przyrody w okolicach myślałem o czekających mnie pracach - ustawianiu, porządkowaniu, wykańczaniu i całej tej masie czynności które trzeba wykonać, a których wykonania bynajmniej nie widać.
Wracałem skądś na piechotę, być może przyprowadzałem dzieciaka ze szkoły, już teraz dokładnie nie pamietam - szedłem Aleją Tarnowskich, którą z powodzeniem można by nazwac aleją śluzowców, gdyż oznaczone mam na niej cztery gatunki tych...istot i jeszcze czwarty, którego nikt się zidentyfikować nie kwapi.
Tak więc idę sobie i patrzę a na pniaku topoli...
no właśnie ziemniaczane maleńkie kulki i coś na kształt ni to macek, ni gałązek.
natomiast grzybek to stosunkowo rzadko występujący
Clavicorona pyxidata (Pers.)
świecznica rozgałęziona (świecznik rozgałęziony)
Grzybek niestety mocna już posunięty w wieku a przez to sfatygowany więc i mało czytelny, ale chyba rozpoznanie jest prawidłowe - w każdym razie niczego podobnego nie spotkałem.Postaram się zapamiętać miejsce do przyszłego roku, to może uda się zrobić o niebo ładniejsze zdjęcia.
>szedłem Aleją Tarnowskich, którą z powodzeniem można by nazwać aleją śluzowców< humor jak z Woody'ego Allena
OdpowiedzUsuńszczerze niezamierzony.
OdpowiedzUsuń