Kolejny post z cyklu; skamieniałości leżą na ulicy...
ten też tam leżał.
konkretnie na ulicy Pogodnej, pośród innych łupków wapiennych którymi utwardzono jej nawierzchnię. Ot tak przypadkowo kopnięty, ukazał się ciemniejszy wtręt na powierzchni białego kamienia. schyliłem się - reszta była już tylko grzebaniem na forach w poszukiwaniu odpowiedzi co też to jest.
A co to jest mamy w tytule.
Rostrum belemnita,
czyli fragment aparatu gębowego stworzenia z dawien dawna wymarłego a podobnego do dzisiejszych kałamarnic
ten też tam leżał.
konkretnie na ulicy Pogodnej, pośród innych łupków wapiennych którymi utwardzono jej nawierzchnię. Ot tak przypadkowo kopnięty, ukazał się ciemniejszy wtręt na powierzchni białego kamienia. schyliłem się - reszta była już tylko grzebaniem na forach w poszukiwaniu odpowiedzi co też to jest.
A co to jest mamy w tytule.
Rostrum belemnita,
czyli fragment aparatu gębowego stworzenia z dawien dawna wymarłego a podobnego do dzisiejszych kałamarnic
Znalezisko raczej mało wartościowe, powszechnie spotykane...ale
mimo wszystko warto patrzeć pod nogi
Ładny okaz:)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy taki mało wartościowy. U mnie na Mazurach trudno znaleźć skamieniałość.
Słowianie kiedyś nosili takie belemnity na szyi, bo chroniły przed czarami i dawały szczęście. Może warto chociaż w kieszeni go mieć? Tak w razie czego:)
Czy na pewno to skamieniałe rostrum do fragment aparatu gębowego belemnita ?
OdpowiedzUsuńWygląda na podrdzewiałą łuskę ;)
OdpowiedzUsuńPtaszka - bo mazury to młode są ;-) Nie to co Świętokrzyskie czy pradolina Dunajca.
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle to wyszukuję skamieniałości w tłuczniu wysypywanym na drogi. Na żwirowiskach to najwyżej skamieniałe kawałki drzew i ...kości mamutów spotkać można. Ale jak będziesz w okolicy to się odezwij pokażę ci stary kamieniołom i skamieniałe dęby - całe pnie.
Biedrzyn - tak mi potwierdzono na forum przyroda.pl. zresztą podobnie wyglądają na zdjęciach w necie.
Pordzewiałe łuski to się jeszcze kilkanaście lat temu zbierało na strzelnicy wojskowej - dziś to już chyba tylko pojedyncze pociski z kulochwytu można wyłuskać (nomem omen ;-) )