Wątok to dziwna struga, wolna i leniwa, zazwyczaj płytka,
miejscami w wypłukanych korytach nieco głębsza.
Ale to także nieczęsto spotykany na obszarach już nizinnych potok górski.
praktycznie cały swój bieg Wątok prowadzi dolinką, i po równinie,
ale to zmyła - straszliwa zmyła.
większość wód które odprowadza, to zlewnia ze zboczy Góry Św. Marcina
i położonego na wzgórzu Tarnowa.
W efekcie w ciągu godziny od intensywnych opadów potrafi zwiększyć swoją objętość wielokrotnie.
Wtedy niszczy wszystko co mu stanie na drodze.
Miasto jest obetonowane, stosunkowo bezpieczne -
zawsze najzacieklej broni się Kościoła Matki Bożej Szkaplerznej na Zabłociu (Burku)
ewentualnie podmyć też może siedzibę Straży Miejskiej - ale tej akurat nikt nie broni.
A co z przedmieściami?
pomiędzy Skrzyszowem a Tarnowem jest przepust, który w znacznym stopniu spowalnia przepływ wody, chroni miasto ale zalewa okolicznych mieszkańców, niekiedy zabiera całe połacie ogrodu.
tak jak ten tutaj
Nie ma siły, ta skarpa nie wytrzyma kolejnej powodzi.
Nieco bojno (gwarowo - straszno) stać w tym miejscu, po prawdzie poza umoczeniem i unurzaniem w błocku nic pewnie by się mi nie stało - le szkoda ryzykować utopienia kolejnego aparatu.
Pomóc mógł by zbiornik retencyjny w Skrzyszowie;
od lat projektowany, analizowany, przyjmowany do wykonania i odkładany w niepamięć.
Pieniądze na budowę nowego gmachu dla parazytów sorry urzędników są, tych na zabezpieczenie siedlisk ludzkich nie ma...
Największym nieszczęściem powodzi nie jest to ze zabiera ze sobą ludzki dobytek, a czasem i życie, ale to że nijak nie chce zabrać ze sobą władzuni.
tyle że zdjęcie były robione kilka godzin po przejściu fali kulminacyjnej.
Link nie działa, poprawisz?
OdpowiedzUsuńU mnie działa - jak już kiedyś pisałem - siec mnie nie lubi i często pastwią się, nade mną e-chochliki ;-)
OdpowiedzUsuńDrzewo jest zagrożone, ale nie widzę nic więcej. Krzaczory najlepiej utwardzają brzegi. Rosną wraz z zagrożeniem.
OdpowiedzUsuńMoże winą jest ludzi, że budują się w takich miejscach?
Drzewo jest zagrożone, ale nie widzę nic więcej. Krzaczory najlepiej utwardzają brzegi. Rosną wraz z zagrożeniem.
OdpowiedzUsuńMoże winą jest ludzi, że budują się w takich miejscach?
ten meander powstał w zeszłym roku. wcześniej koryto biegło w tym miejscu trzy metry na wschód.
OdpowiedzUsuńWątok zabrał gospodarzom klatkę z królikami (tak mi mówili) i nico "sprzętu" zgromadzonego za stodołą - podejrzewam ze były to stare rupiecie o wartości złomu.
Po kliknięciu w link mam taki komunikat:
OdpowiedzUsuń"Twoje obecne konto nie ma uprawnień do wyświetlania tej strony.
Kliknij link tutaj , aby się wylogować i zmienić konto."
:-(