Na własne potrzeby oznaczyłem grzyba jako łuskwiaka nastroszonego (Pholiota squarrosa)
lecz...
mam teraz spore wątpliwości.
Będę szedł do pracy to jeszcze raz się mu przyjrzę...
no chyba że czyjaś noga posłała go do krainy wiecznej grzybni.
Tyle urósł w ciągu czterech dni, przyznajmy że jak na legendarnie szybko rosnące grzyby, ten jest wyraźnie maruderem.
Kraina wiecznej grzybni - doskonała metafora :-))
OdpowiedzUsuńJa znam się na kurkach vel pieprznikach. Może trochę podobny z profilu :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny okaz :-)
OdpowiedzUsuńa ja słyszałam, że grzyb, który zostanie dostrzeżony przez oko ludzkie już nie urośnie ;-)
Przyznam, Alu, że w koszyku słabo im się rośnie, a już suszonym.. i dotyczy to tylko jadalnych wielokrotnie.
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńczyli szczerą prawdę ludzie prawili :-)
generalnie grzyby a ściślej owocniki to w ogóle szybko rosną i jeszcze szybciej się starzeją - latami może trwać grzybnia.
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjęcie z kanią, tudzież zwaną sową, skojarzyłem. I z... dobrą na niej jajecznicą ;-)
OdpowiedzUsuńMnie też się spodobało określenie o "krainie wiecznej grzybni" he he ;-)
OdpowiedzUsuń