czwartek, 11 października 2012

Antyteza brzydkiego kaczątka

Za  młodu piękny, gdy dorośnie brzydal...
Kto z czystym sumieniem powie że nie ma teraz przed oczyma gęby jakiegoś znanego człowieka?
No więc taka jest i bohaterka dzisiejszego postu, tylko że tu nie o znanych ludzi mi idzie...

 Wieczernica szczawiówka (Acronicta rumicis)




Urocza włochata wielobarwna gąsienica,a po przeistoczeniu szara bezbarwna ćma...
Ile fajnych dzieciaków w ten sposób skończyło, barwne ciuchy zamieniwszy na szare korporacyjne gajery.
Odlotowe fryzury, na poprawne "grzywka z przedziałkiem"
glany i/lub trampki na wypastowane lakierki?
nie żal wam?

No tak ale taka gąsienica to... "szkodnik", liście objada, a nawet co straszne ośmiela się pola kukurydzy nawiedzić...
"pasożytom" mówimy stanowcze NIE 
(to zdaje się Gomółka lub inny kretyn).

Mają być:
szare
smutne
średnie
szeregi
,
szarych
smutnych
średnich
szeregowych

Bo kogoś barwy w oczy kolą, bo ktoś nie rozumie że "szkodnik" to właśnie on...

2 komentarze:

  1. Czym bliżej tym ładniejsza. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaka piękna metafora. Rzeczywiście transformacja wielu osobom nie wyszła na dobre.

    OdpowiedzUsuń