Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

wtorek, 25 listopada 2008

Zyzuś tłuścioch - Steatoda bipunctata

Przynajmniej tak ustalono na forum Arachnea a nie mam najmniejszego powodu by nie ufać w kompetencje wypowiadających się tam osób.

A jak było z tą samiczką, bo że to samiczka to mi zasugerowano na tym samym forum?

No więc było to tak.

Właśnie sprzątałem makulaturę, zazwyczaj magazynujemy ją za szafą, od czasu do czasu pakując i zanosząc pod kościół OO Misjonarzy, którzy uzyskane w ten sposób środki przeznaczają na wsparcie dla najuboższych w naszej parafii.
Już prawie skończyłem robotę, gdy nagle jakiś ruch przykuł mi wzrok - to była ONA!
Cichutko zamierzała znów skryć się za szafą...ale nie dałem jej szansy, szkiełko odcięło jej wszystkie drogi ucieczki.

Problem polega na tym że przez takie szkiełko szalenie ciężko jest zrobić przyzwoite zdjęcie a o dobrym trudno nawet marzyć. Zdjęcie szkiełka, równało by się natychmiastowemu oddaleniu modelki z sesji zdjęciowej...no więc nie zdjąłem.



A swoją droga, te pająki są (przynajmniej mi się tak wydaje) szalenie inteligentne, cały czas miałem wrażenie iż ona doskonale zdaje sobie sprawę z mojej obecności i z tego co robię.
Po sesji wypuściłem ją na wolność...nie do mieszkania rzecz jasna.

ps. Zyzuś tłuścioch - mówcie co chcecie ale to najfajniejsza nazwa przyrodnicza z jaką się spotkałem.

ps. 2 dlaczego taka szczupła jak na tłuściocha? albo dba o linię, albo..moja żona tak dba o porządki że biedaczyna u nas głodowała.
Posted by Picasa

8 komentarzy:

Rado pisze...

Cześć! Widzę, że zająłeś się ,,moją" dziedziną. To się chwali i wciąga jak cholera. Ja tego lata dostałem hopla z oznaczaniem owodów z mojego ogródka. Narobiłem zdjęć i teraz mam problem z ich obrobieniem. Kupiłem atlas, ale gdzie tam, tyle tego. Niektóre, jak Ty wrzucałem, na fora entomologiczne. Tam dopiero są szajbusy. Powodzenia.

ps. Też wystartowałem z bloggerem. Na razie się uczę obsługi.

makroman pisze...

Rado miło że wpadłeś. A przygoda z przyrodą jest fenomenalna.

Wiesz wcześniej udało mi się zdybać w ogródku samicę Tygrzyka paskowanego - ależ miałem radochę.

przemijanie pisze...

Na moje oko, to ona wcale tak bardzo szczupła nie jest :-) ale zgadzam się, że duże możliwości jeszcze przed nią ;-)

grzegorz kima pisze...

Witam wszystkich,muszę stwierdzić że nie jest to Zyzuś tłuścioch - Steatoda bipunctata a kątnik domowy ,pozdrawiam.

makroman pisze...

wita -Grzegorzu - rozgość się.
Na jakiej podstawie tak uważasz?

Unknown pisze...

A ja uważam, że to jest chyba Steatoda grossa. Jeżeli jest to zyzuś, to musi być to samiec- samice mają większe, bańkowate odwłoki.

Unknown pisze...

A ja uważam, że to jest chyba Steatoda grossa. Jeżeli jest to zyzuś, to musi być to samiec- samice mają większe, bańkowate odwłoki.

makroman pisze...

Witaj nieznajomy - ja w najmniejszym stopniu nie czuję się zdolnym do dyskusji. Opierałem się na forum Arachnea. Ale ciekawa uwaga, za którą bardzo dziękuję, bo zawsze jest dobrze pogłębiać swoją wiedzę.