Aby zwiększyć dawkę grozy wynikające z samego tytułu dodam że lało wtedy jak by niebiosa chciały ugasić piekło.
Więc mam zmierzch
deszcz
wiatr
i
JEGO
A ON
jest
czarny
nerwowy
i
chrzęści niczym duch z Canterville .
Do tego wydaje dziwne odgłosy, coś jak by krzyki
gdy się go podrażni ... słomką!
żeby było jeszcze niesamowiciej
grabarz jest kózką a na pierwsze ma Dyląż !
Więc mam zmierzch
deszcz
wiatr
i
JEGO
A ON
jest
czarny
nerwowy
i
chrzęści niczym duch z Canterville .
Do tego wydaje dziwne odgłosy, coś jak by krzyki
gdy się go podrażni ... słomką!
żeby było jeszcze niesamowiciej
grabarz jest kózką a na pierwsze ma Dyląż !
Jeden z największych żyjących w Polsce chrząszczy.
oczywiście nie "grabarz" (choć to fajniej brzmi) - ale GARBARZ
Zwiedzionych tytułem przepraszam.
Oczywiście oznaczony jako kózkowaty dzięki specom z entomoforum
bo ja uparcie drążyłem biegaczowate i czarnuchowate - kózkowate mając na uwadze, ale w drugim rzędzie.
ps - jeszcze o nim będzie.
oczywiście nie "grabarz" (choć to fajniej brzmi) - ale GARBARZ
Zwiedzionych tytułem przepraszam.
Oczywiście oznaczony jako kózkowaty dzięki specom z entomoforum
bo ja uparcie drążyłem biegaczowate i czarnuchowate - kózkowate mając na uwadze, ale w drugim rzędzie.
ps - jeszcze o nim będzie.