Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

piątek, 23 września 2011

Przyrodniczy przegląd prasy

kilka nowości
Pierwsza i najbardziej wesoła to fakt iż według
Europejskiej Szkoły Neuropsychofarmakologii
prawie co druga osoba z nas ma zaburzenia i choroby psychiczne!
Według ich szacunków jest to liczba 165 milionów
- populacja europy wynosi 450 milionow... i wszystko jasne.

Dariusz Rosiak który tę informację komentuje czyni to tak:
"niewykluczone jednak, że cierpię na "zespół okresowych zaburzeń agresji" (Intermittent explosive disorder), czyli nadmiernie się denerwuję, gdy ktoś traktuje mnie jak półgłówka, zwłaszcza ktoś z tytułem naukowym i autorytetem społecznym."

Pod powyższym komentarzem mogę się podpisać z czystym sumieniem.

W związku z powyższym że ja zapewne też cierpię na IED
...
Z wariackim pozdrowieniem Świr Świr Czubaj!

tekst "Zostawcie nam nasze diabły" w Rzeczypospolitej 17/18 Września
- trzeba mieć albo abonament do archiwum internetowego albo znaleźć numer w czytelni - naprawdę warto.


Już się jesienni - szkoda że ta sterta opału nie u mnie, ale i tak nie narzekam, mam zapełnioną całą kotłownię i ponad połowę drewutni...



I kolejna wiadomość
Jak donosi Rzeczpospolita

Asteroida nie zabiła dinozaurów!

Cóż z tego że nie zabiła - skoro wszyscy wierzą ze zabiła?!
A czemu wierzą? Bo im tak Hollywood pokazało na kilku filmach i uwierzyli.
Wierzą też w antropogeniczne ocieplenie klimatu, a kiedyś wierzyli w czarownice i nawet palili je na stosach - ot historia ludzkiego szaleństwa.
Kiedyś ockniemy się z tego zamroczenia - tylko że dla ofiar będzie już niestety za późno.

a propos to samo czterdzieści lat temu twierdził wybitny polski speleolog, podróżnik, uczestnik "wykopków" na pustyni Gobi - świetny pisarz Maciej Kuczyński,
ale mądrych mało kto słucha.


Wyobrażacie sobie że ten malowniczy obrazek powstał na ścianie garaży, w miejscu tyleż zaniedbanym co brzydkim?
Uczmy się szukać piękna i mądrości nie tam gdzie nam się zdaje że być powinny, ale tam gdzie nikt by się ich nie spodziewał.



Pora na notkę trzecią
nieźle korespondującą z moim zapałem do polowania na zwierzaki z aparatem.

Pamięć ewolucji


Coś co przeczuwałem intuicyjnie okazało się być prawdą.
natura tak nasz ukształtował byśmy reagowali na otaczający nas świat - dziś obawa została zastąpiona ciekawością a strach co najwyżej obrzydzeniem ale sens naszych zachowań pozostał - zwierzęta z którymi dzielimy świat nie są dla nas obojętne, nigdy nie były.

Jak się dobrze przyjrzeć to nasza cywilizacja wyłania się z mgły pradziejów i
zapadnie w te mgłę dla przyszłych pokoleń.

13 komentarzy:

ewarub pisze...

Obrazek na ścianie garażu rzeczywiście śliczny!

Biedrzyn pisze...

O tak,patrzmy uważnie wokół.

ptaszka pisze...

Bardzo ładne ostatnie zdjęcie.

Martyna Kędziora pisze...

Cześć :) Twój blog znalazł się w Agregatorze Blogów Przyrodniczych. Zapraszam do zaglądania i odwiedzania innych blogów. :)

Zapraszam także do linkowania i reklamowania Agregatora ku ogólnej korzyści.
http://blogiprzyrodnicze.blogspot.com/

krogulec14 pisze...

Mam wrażenie, że spore zagęszczenie pierwszej wiadomości znajduje się w naszym Zgromadzeniu Narodowym...

makroman pisze...

Miło że się zdjęcia podobały.
a co powiecie o newsach?

lisek - nie omieszkam.

Krogulec - jakże by mogło być inaczej?

Zbyszek pisze...

Tak myślałem, że coś jest na rzeczy z tymi chorobami psychicznymi:) Foty super.

makroman pisze...

A wiesz Zbyszku że w/g tych kretynów jak wsadzisz rękę do ogniska i sobie poparzysz, a potem boisz się wsadzić ją tam drugi raz to to jest przejaw "lęku pourazowego"?
ale nie przejmuj się - ONI wiedzą jak to leczyć ;-)

Manitou pisze...

Ależ odkrywcza ta prasa przyrodnicza ;-)
Za to zdjęcia naprawdę ładne.

makroman pisze...

Manitou - jak tylko znajdę coś adekwatnego na ilustracje to wkleję odsyłacz do artykułu o zamachu na prędkość światła - to dopiero będzie rewolucja!

Tili Kaburo pisze...

Pierwsze zdjęcie. Lubię to. Jesień, ale jeszcze cieplutko. Drewniany płot. Drzewo na opał na miarę mojego udźwigu. Trawka rośnie anarchicznie.

Marcin Kopczyk pisze...

Wiele schorzeń psychicznych, za które tak się uważa, nie powinno się traktować jako niezgodnych z normą, bo norma sama w sobie nie występuje - każdy ma jakieś dziwne przyzwyczajenia, nawyki, inaczej radzi sobie z różnymi sytuacjami...

makroman pisze...

Marcinie - wpisujesz się ze swoim poglądem "bo norma sama w sobie nie występuje" w modny ostatnio nurt relatywizowania świata.
Tymczasem norma jak najbardziej istnieje, łatwo ją postrzegać intuicyjnie, trudniej zdefiniować (podobnie jak z próba zdefiniowania czasu) ale to nie znaczy że jej nie ma. Najłatwiej uznać ją za średnia wypadkową stanów psychicznych osób które z powodu swojej psychiki nie odczuwają dyskomfortu lub trudności życiowych. Czyli - odrzucamy np: ludzi w depresji, lub w stanie podwyższonego samopoczucia a to co nam zostaje daje normę. Oczywiście w ten sposób trzeba by potraktować całe spektrum ludzkiego behawioru i stanów psychicznych. Ale norma jak najbardziej istnieje.