90% ludzi (może więcej) odpowie bez zastanowienia iż, zjawisko to zachodzi gdyż nasz naturalny satelita znajduje się wówczas w "cieniu Ziemi"...
I jest to oczywiście... nieprawda.
W środowisku astronomicznym panuje inny mit - jakoby fazy Księżyca wynikały z tego jaka część jego powierzchni jest z danego miejsca na Ziemi widoczna. Słońce zawsze całą jedną połowę Książęca (no chyba że mamy zaćmienie) tylko że my raz widzimy ją "z profilu" wtedy mamy kwadry, raz "en face" wtedy jest pełnia a potem znów "od d... strony" czyli od tyłu, czyli nic nie widzimy i mamy nów.
Mit ten posiada wszelkie pozory naukowości - jednakowoż uważam go za obalony w świetle ostatnich dowodów obserwacyjnych.
Powyższe zdjęcie dobitnie dowodzi iż:
Księżyc jest systematycznie wyjadany przez sroki (być może także inne krukowate)
Księżyc jest z sera (krukowate nie jedzą skał)
Księżyc posiada zadziwiające zdolności samoregeneracji (potrzeba zdobycia grantów na dalsze badania w tym zakresie - proponuję program dofinansowywany z UE: "procesy fizyko/chemiczno/biologiczne samoregeneracji serowej masy księżyca, w aspekcie pozyskania źródła energii odnawialnej, wykorzystywanej w procesie zmniejszania emisji CO2 i CH4, w ramach walki z globalnymi zmianami klimatu".
6 komentarzy:
Ja coś czułam, że to nie takie proste ;-)
Nie z każdego miejsca na ziemi księżyc wygląda tak samo ale raczej w większej czy mniejszej części widzimy jego jedną stronę :)
Pozdrawiam
Gdybyśmy mogli Damianie zobaczyć z Ziemi drugą, to sukces lotów radzieckich nie był by dla Amerykanów tak dotkliwy, aby kosztem ogromnych nakładów wysyłać na Księżyc ludzi.
A swoją drogą, zauważcie iż jak do tej pory przywiezione z Księżyca próbki, są ściśle reglamentowane - co poświadcza tezę o jego serowym charakterze.
Ewo - właśnie pracuję nad udowodnieniem tezy że Mars jest czerwony nie skutkiem koloru skał ale ze wstydu...
Jak widać to o wiele bardziej skomplikowane niż się wydaje:)
origamiiptaki.blogspot.com zapraszam:)
Te pytania czy prawdą jest, że ludzie wylądowali na księżycu pojawiają się co jakiś czas... Ostatnio słyszałem że ma ktoś tam się w końcu wybrać w odwiedziny po tylu latach :)
Pozdrawiam
USA i EuropUnia gadają na ten temat - pewnie polecą Chińczycy i Hindusi i to nie dla pustej chwały,lecz aby zarobić.
Karmnik - owszem. Jak w Diunie Franka Herberta; w fincie, finta w fincie.
Prześlij komentarz