Nad Tarnowem wstaje świt, akurat mam dniówki, więc muszę tak wcześnie wstawać, zresztą jestem rannym ptaszkiem i nocnym Markiem jednocześnie, moje ulubione pory to tak między 22 a 01 w nocy i 05 a 08 rano...a spał bym w międzyczasie - niestety szalone nasze czasy współczesne mi to uniemożliwiają.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz