Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

środa, 28 stycznia 2009

Makro wersja 2.0

Jak widać mój synek dzielnie zmierza w ślady ojca i na świat patrzy z perspektywy szkła powiększającego.


może to trwałe zainteresowanie
a może tylko starszy brat podsunął mu zabawkę?
Posted by Picasa

12 komentarzy:

dok pisze...

Świat dziecka i tak jest wielki, nieogarniony.
Nie trzeba mu go specjalnie powiększać, bo na początku swojej edukacji dzieci wspinają się na drzewa, aby dostrzec horyzont i dowiedzieć się co jest za nim?
Dopiero, gdy ta wiedza im przyjdzie z czasem, zaczynają oglądać szczegóły:D

makroman pisze...

Dok - prawie jak bym Margosię czytał...
ale możesz się nie bać - moje dzieciaki na pewno maja szersze horyzonty (choćby z fotelika na moim rowerze) niż zdecydowana większość ich rówieśników.

Anonimowy pisze...

Makro

Ja zawsze lupy używałem w celu wypalenia jakiegoś przedmiotu
( najczęściej wypalałem statki) na kawałku drewna. Czasochłonne, ale ta mała dziecinna przyjemność dawała satysfakcję ;-)

Anonimowy pisze...

dok
Ty tutaj...?;-)

dok pisze...

Makro,
dzięki za komplement, ale kudy mnie tam do Gosi!

Crazy, Ty biedaku, będziesz teraz "wiecznym tułaczem"?!

Po coś uciekał z forum?

Ja to co innego, bo mnie katole kamieniami , jak Magdalenę , obrzucili, choć żaden z nich NIE "bez grzechu":-DDD

Ala tutejszy MAKROświat jest całkiem przyzwoity.
Dzieciak z tego naszego gospodarza jest, ale za to bardzo bardzo miły i serdeczny. Taki jak Ty:)
Pozdrawiam:)

Anonimowy pisze...

dok
bez zbędnej wazeliny...nie jestem idiotą...;-)

łaczy nas brak pisania na forum
dzieli powód
ciebie wypierdzielili( nie chcę teraz mówić czy słusznie czy nie, nie obchodzi mnie to, za krótko byłem żeby wiedzieć Dużo)
jam odszedł z głową podniesioną wysoko aczkolwiek oblaną pomyjami. Nie będę teraz rozstrząsał tego, "com napisał napisałem"
mam dumę...chorą ale jestem facet i mam i już !

może założę bloga...?;-)

Anonimowy pisze...

dok
bez zbędnej wazeliny...nie jestem idiotą...;-)

łaczy nas brak pisania na forum
dzieli powód
ciebie wypierdzielili( nie chcę teraz mówić czy słusznie czy nie, nie obchodzi mnie to, za krótko byłem żeby wiedzieć Dużo)
jam odszedł z głową podniesioną wysoko aczkolwiek oblaną pomyjami. Nie będę teraz rozstrząsał tego, "com napisał napisałem"
mam dumę...chorą ale jestem facet i mam i już !

może założę bloga...?;-)

dok pisze...

Crazy,
może nie jesteś idiotą, ale masz za idiotów innych, o których myślisz ,że wierzą w to Twoje nowe wcielenie, w ...17 letniego podpała:DDD

Dobre to jest, ale za bardzo mi Snajper prześwituje przez to odzienie:DDDD

Powodem Twojej ucieczki, była słabość charakteru, a nie duma.

Dostałeś jednego kopa w dupę i się popłakałeś, zabrałeś swoje zabawki i przeniosłeś się do innej piaskownicy, może w przyszłości sam sobie zrobisz swoją:-))

Ja dostawałem kuksańce prawie dwa lata i mi dupa od nich nie spuchła, ale stwardniała.
Takie jest życie drogi kolego:))

Forum jest pod dyktando, ale to jest , jak słusznie pisze rado - matrix.

Najmądrzejszy i tak jest tam fox!!!

makroman pisze...

No to si dowiaduj...różnych ciekawych rzeczy...

Ja mam znacznie mniej chlubną przeszłość jeśli chodzi o wykorzystywanie lupy - służyła mi jako działo fotonowe do zwalczana mrówek...

Ps.
Doc - za niewinność nie obrywałeś, ze szczególnym masochizmem wsadzałeś dupę w katomrowisko.

dok pisze...

Makro,
czyli "laserem" te biedne mrówki traktowałeś.
A kotom puszki do ogona też przywiązywałeś?!:-)))

Ale wracając do "katomrowiska" (lubisz mrówki?!),
...coś się działo:-DDD

Anonimowy pisze...

Dok
śmieszny gościu jesteś. Dalej uważasz, że nie mam 17 lat. Masz obsesję na punkcie mnie jak Marzanna ?

Snajper to dobra ksywa.

A z forum odzedłem bo Ktoś wylał mi na łeb kubeł pomyj. Nie zamierzałem się z tym Kimś kłócić i szarpać. Dzięki forum poznałem 2 super rówieśników i wystarczy.

Po co mam babrać się w tym czym mnie obrzucono ? Wolałem zakończyć z głową podniesioną wysoko, nie będę łaził tam gdzie mnie nie chcą, bądź udają fajnych- do czasu, przykre. Wasz problem jest w tym, że nie potraficie nie żyć przeszłością.
" Chociaż wiem,że mnie pamiętać nie najłatwiej, moje serce zapamięta ich dobrze"

makroman pisze...

Doc...jak na spowiedzi...przywiązywałem, ba nawet płonące puszki - raz z dymem poszła stara stodoła...