Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

czwartek, 7 lipca 2011

Ogorek poszedł w świat

Przyznam że miałem świeczki w oczach, gdy do mnie zadzwoniono że ... przyjadą po niego za godzinę.
Miałem je też, gdy usłyszałem domofon do brami i potem gdy już z nim odchodzili i ... teraz też mam,
starannie maskowane przed chłopcami.


Nie widzę się w hodowli "psiarni" ...
może inaczej ...
nie widzę się w takich warunkach, nie w mieście, nie ma małym ogródku
- co innego gdybym miał "hektary".
było by fajnie, mieć stado - zaprzęgać je do sanek lub rowera i uprawiać sobie maszer

Chłopcom też zresztą było "łyso" ...
Wczoraj bawili się z nim kilka godzin w salonie - ucząc go polowania i ataku z zaskoczenia.
Miłosz został przez Kluchę uznany za swoje rodzeństwo (też jest taki mięciutki w dotyku i w ogóle jest mięciutki ... jak to Miłosz ... nomen omen), Mikołaj zaś skojarzony chyba z matką, gdyz co i rusz ogórek usiłował złapac w pysk jakieś dyndajace mu fałdy ubrania, a gdy już je złapał, zaczynał ssanie z wielkim zapałem i ... rozczarowaniem.

Chyba trafił w dobre ręce.
na wieś, w Świętokrzyskie.
jego nowi właściciele mają już psa ... Maćka!
jest stary, osiemnastoletni, słępy i głuchy ...
ciekawe czy kluchę też nazwa Maćkiem? - było by mi personalnie niezwykle miło.

Szczęśliwej psiej drogi Klucho ...

10 komentarzy:

Tili Kaburo pisze...

Jak łzę uroni, to nie jest niemęski.

ewarub pisze...

Szczęśliwej drogi!

Mnie namawiano na rozmnożenie mojej wspanialej suni. To w sumie nie problem. Ale jak oddać potem psiaczki obcym ludziom, no jak? Ja bym chyba nie umiała...

makroman pisze...

Ewa - Debiśka sama by je w świat pognała - tak jak moja Aura


Tili - człowiek się zbyt do malucha przywiązuje - ale to chyba takie obustronne przystosowanie - szczeniak wzbudza w nas takie uczucia co chroni szczeniaka w okresie gdy jest najbardziej bezbronny. Tysiąclecia wzajemnego doboru genetycznego ... tyle nauka a życiu? No przykro jest bo pamięta się jego łapki w zabawie i języczek gdy pierwszy raz dostawał jedzenie inne niż mleko matki, i mnóstwo drobnych psich spostrzeżeń których nie sposób opisać.

deu pisze...

U Ciebie także nieszczęście?

Tili Kaburo pisze...

Znam te uczucia. Mnie chodzi, o to żeby przed chłopcami ich nie ukrywać, bo od tego Waszego męskiego połykania łez do środka i … np. codziennego celowania w środek muszli, wojny mamy ;)

makroman pisze...

Tili - my i tak żyjemy w obłędnie kobiecym świecie i tak musimy ograniczać się w okazywaniu naszych męskich uczuć, i w typowo męskich zachowaniach - zaczyna się już w domu przy mamie, ciociach, babciach siostrach, kuzynkach, potem są panie z przedszkola, nauczycielki, panie w sklepie i w przychodni ... nawet pośród wykładowców ...
No to niech chociaż te połykane łzy pozwolą nam zachować złudzenia że zachowujemy się po męsku.

krogulec14 pisze...

Mnie być może kiedyś z szynszylami coś podobnego czeka...

Zbyszek pisze...

Uroczy...

Malgorzata722 pisze...

OOO! Zaczyna szaleć po domu...:)

asprocolia pisze...

Ojej, to musi być trudne,
ale czasem tak trzeba, ehhh ;))