Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

środa, 31 maja 2017

Kluczowa kwestia kleszczy

Zastanawialiście się kiedyś jak to się stało że "złapaliście" kleszcza pomimo iż po powrocie z terenu, dokładnie przeglądnęliście całe ciało, a nawet wzięliście kąpiel? Albo co gorsza przez wiele dni lub tygodni wcale nie byliście w terenie?
Poniższy film może nieco Was naprowadzi na rozwiązanie tej kwestii.

Zapraszam.




piątek, 26 maja 2017

Dendrozagwozdka

Nie będę ukrywał że ten post pisze z myślą o pewnej osobie która takie zagadki lubi.
Ale zabawić się możemy wszyscy, bo to w sumie ciekawy i wdzięczny temat. No ale zacznijmy od początku: 
Na początku była era Plancka i ... nie wiemy co było na początku!

Jakis czas potem (tak circa about - prawie 14 miliardów lat) Xiąże Hieronim Sanguszko postanawia wybudować pałac w Gumniskach, małej podtarnowskiej wiosce - znaczy pałac tam już jest, i założenie parkowe i ogólnie sielanka, tyle że drewniana i nie licująca z godnością magnata... a ma być licująca! 

Zatem mamy początek XIX wieku gdy owa rezydencja powstaje - jakiś czas potem ich syn Eustachy rozbudowuje założenie parkowe w stylu romantycznym, powstają stajnie i ... ścieżki pięknie obsadzane platanami po których ich Xiążęce Moście konnych zażywali spacerów oraz grabami w których także chyba się lubowano. 

I Wojna oszczędziła ten teren - choć stacjonował tu sztab wojsk carskich należących do armii Radko Dmitriewa. II Także - dopiero komuna dała się mu we znaki - zainstalowano tu szkolę (ogrodniczą) która zmieniał kwitnące ogrody w pobojowisko i chwastowisko. Nabudowano tandetnych pawilonów mieszkalnych na internat, wyłożono podłej jakości płytami betonowymi, zadeptano... zgnojono! Jak to komuna miała w zwyczaju. 

Cokolwiek jednak przetrwało.

I właśnie o tym. Otóż ulica Lotnicza - bo na terenie maneżu konnego utworzono lotnisko dla ultralekkich samolotów - (na którym Gollobowie i tak zdołali się rozbić) - to dawna alejka spacerowa obsadzona platanami klonolistnymi i grabami właśnie - o ile to są graby, bo tego tyczy sie dendrozagwozdka! 

 Alejka.

 Stary platan w pełnym pokroju

Drzewa mają na bidę stoparędziesiąt lat - potem już nikt tu takich nie sadził.

A między nimi coś co zidentyfikowałem jako graby...
 Obok hangaru
 Jak widać niemiłosiernie zagalasowane

 Ale udaje mi sie znależć jeden czysty liść.


 Drzewka mają nader ciekawą fakturę kory na gałęziach.


Do tego postu szykowałem się kilka miesięcy, mam więc w archiwum serie zdjęć w formie bezlistnej. Jak się jednak okazało, przeprowadzone z wymagającym specjalnej troski poziomem inteligencji prace wzdłuż traktu zaowocowały obumarciem jednego z drzewek
Co niniejszym dokumentując wykorzystuję, lub wykorzystując dokumentuję - sami rozłóżcie sobie akcenty.  
 pokrój drzewka

 korona
 pokrój z innej strony 
(ciekawe co na to zawodowy krojczy ;-) ) 

 I szczegóły kory

I tu paść musi owo tytułowe pytanie. Drzewka mają najprawdopodobniej (przynajmniej ja nie znalazłem nic na temat późniejszych dosadzeń) tyle samo lat co platany. 
Chodzę tędy latami i nie dostrzegam przyrostów. 
Czy to w ogóle graby są, jeśli tak to jakiej odmiany, czy faktycznie jest ona tak niskopienna, czy po prostu ktoś jakiś czas temu je zasadził (np w ramach prac dyplomowych u "ogrodnika") a ja głupi myślę że to takie stare drzewa?
Oto są pytania?
Oto dendrozagwozdka!

środa, 24 maja 2017

Znieczulica - czyli Youtubowy przegadany felieton

Witam - na YT wrzuciłem filmik - opracowałem go w ichniejszym edytorze, całość nagrałem tabletem marki Lark, jakość obrazu i dźwięku są katastrofalne i to nawet dobrze (robienie dobrej miny do zlej gry) gdyż ... nie będziecie się rozglądać, tylko posłuchacie co mam do powiedzenia - raptem trzy minuty - da się wysiedzieć...

Cytując miszcza (daj mu Panie wieczne odpoczywanie, bo jeszcze po tym padole się pałęta) z pewnej telewizornii:  "wszystkie fakty są autentyczne".

A teraz zapraszam na film:



ps. Co myślicie o takim intro?

poniedziałek, 22 maja 2017

Omyłki w kwesti amyłki

Takie reminiscencje post pielgrzymkowe. U nas tych porostów nie widziałem nie znaczy że nie ma, ale że nie widziałem. Być może za mało po kamieniach patrzę, albo jakoś tak nie rzuciły się w oczy.

Zasadniczo to w nich nic ciekawego nie ma, choć pewnie dla znawców i miłośników jest, ale ja do tych ciekawostek nie dotarłem. Ot kolejny grzyb żyjący w symbiozie z glonem. W warunkach ludzkich często mamy do czynienia z młodymi "glonami" żyjącymi w symbiozie ze starymi grzybami... (jeśli jakiś aktor poczuł się dotknięty to... słusznie!)

Tak więc jest grzyb i jest glon - razem tworzą porost. Świetny przykład emergencji która pojawia się po połączeniu kilku czynników ale nie będąca prostą ich sumą.


Zatem jestem sobie na tej pielgrzymce, idziemy na drogę krzyżową, no to wiadomo na kolana i nos przy ziemi. A tam one, na kamieniach jak Bóg przykazał. Po zakończeniu nabożeństwa, odbiłem od grupy i nie musiałem szukać daleko - bo stanowisk jest tam mnóstwo wszędzie. Sprzętu do makr nie miałem, ale jakoś tak udało się wycelować i porosty wyszły całkiem przyzwoicie oddane.


W domku, wrzucam zapytanie do sieci - #czarne kropki, porosty, na kamieniu# i wujo Gugiel  wyrzuca z siebie jak zwykle kilka tysięcy rekordów, przy czym 99,9% tyczy się tego samego, a reszta jest ... milczeniem. Nie mniej jednak przeglądając zdjęcia i kombinując w/g podobieństw stwierdzam że to amyłki.  Super. Nic tylko się cieszyć. Ale coś mnie tyka i ... wrzucam też zapytanie na Bioforum! 

Z kolei Bioforum ma taką ciekawą cechę że cholernie rzadko kiedy się myli
(taki kamyczek do ogródka ślepych wyznawców wiary we wszechwiedzą algorytmów AI opartych o procesy BigData) .

A jeśli oni się nie mylą - a raczej się nie mylą, to znaczy że myliłem się ja - co jest znacznie bardziej możliwe, niż niemożliwe


W/g Bioforum - mamy przed sobą  Kamuszniki ;-) czyli porosty z rodzaju Porpidia sp.
Bo żeby oznaczyć gatunek potrzeba laboratorium...
Tak więc omyłka w kwestii amyłka na całego.

Ps. Jak myślicie co to jest?


Konkurs bez nagród - dla samej satysfakcji! Odpowiedź w następnym poście.