Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

wtorek, 27 marca 2012

Coraz śmielej

Jeszcze nas straszą chłodami, ba niekiedy wcale straszyć nie muszą.
Ale spora część owadów już nie śpi.
Ryzykując śmierć podczas nagłego załamania pogody, 
dążą do zaspokojenia dwóch podstawowych swoich pragnień.
Muszą się najeść i... przedłużyć gatunek.
Wszystko co ponad to jest kulturą, którą rzekomo cechują się wyłącznie 
przedstawiciele Homo sapiens sapiens.
Zatem nie napiszę że owady cieszą się słońcem, gdyż była by to niedopuszczalna antropomorfizacja. 
Dla owadów owadów słoneczny dzień to jedynie czynnik sprzyjający w ich 
zaprogramowanych instynktem dążeniach.
A ja i tak wiem swoje...

 Pscułka na krokusiku

 Biedronecka na listku

A to cmielik w norce...

Strasznie człowiek dziecinnieje na wiosnę ;-)

5 komentarzy:

ZielonaMila pisze...

Piękne zdjęcia. Pozdrawiam

ewarub pisze...

Fakt, dziecinnieje. Cieszy się, jak dziecko ze słoneczka, kwiatka, ptaszka :-) To dobrze!

Manitou pisze...

Śmielej, coraz śmielej. Oby tylko nie zmarzły te maleństwa.

Filu pisze...

Pscułkę i biedroneckę widział, ale cmielik, to już niespodziałek :)

Zbyszek pisze...

Mogą zmarznąć, dlatego w moich terenach wiosny nie widać, za to grad i śnieg panoszy się znowu.