Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

poniedziałek, 11 maja 2015

Czy Bursa był specjalistą od skażeń radiacyjnych?

Na pierwszy rzut oka pytanie brzmi całkiem bezsensownie - bo i co niby ma piernik do wiatraka? Ale...
Pozornie głupie pytania, są siłą napędową ludzkiego poznania. Gdyż...

Zresztą przemyślcie rzecz sami.

Andrzej Bursa - "pantofelek"


Dzieci są milsze od dorosłych
zwierzęta są milsze od dzieci
mówisz że rozumując w ten sposób
muszę dojść do twierdzenia
że najmilszy jest mi pierwotniak pantofelek

no to co

milszy mi jest pantofelek
od ciebie ty skurwysynie.
  

A teraz  podręcznik "Energia jądrowa i promieniotwórczość" Andrzeja A. Czerwińskiego

(od siebie dodam że LD 50/30 znaczy tyle że: mamy do czynienia z dawką letalną czyli taką która powoduje śmierć 50% osobników w czasie do 30 dni, a Sv - to Siwert, jednostka pochłonietej przez organizm dawki promieniowania, generalnie operuje się na setnych i tysięcznych częściach Siwerta, gdyż już jeden Siwert może oznaczać bardzo ostrą chorobę popromienną)


Tablica 11 Dawki LD (50/30) dla różnych organizmów 

Człowiek: 3 - 4  Sv
Małpa: 5 - 6  Sv
Osioł: 7,8  Sv
Szczur: 5,9 - 9,7  Sv
Zółw: 15  Sv
Ślimak: 80 - 200  Sv
Mucha: 800 Sv
Pantofelek: 3000  Sv !!!!!!!!      

 I jak tu nie wierzyć w ponad intelektualną zdolność opisywania świata przez poetów?
  

4 komentarze:

DD pisze...

Fakt.... Niesamowite i trafne.... hm...

Andrzej Rawicz (Anzai) pisze...

No właśnie ... wg Wikipedii to "poeta, prozaik, dramaturg i dziennikarz, należał do tzw. pokolenia Współczesności", a co dalej? Życie jest pełne niespodzianek ...

makroman pisze...

Doroto - ot taka zbitka myśli...

Andrzeju - ciekawi mnie jak rozwinął by się jego talent, ale ... no raczej fizykiem jądrowym by nie został, choć intuicyjnie ... kto wie ?

Andrzej Rawicz (Anzai) pisze...

Nie wiem, czy jest na świecie choć jeden człowiek, który by nie miał wątpliwości: Czy "poszedł właściwą drogą"? Mało tego. Wiele bardzo utalentowanych osób w młodości traci te cechy w miarę dojrzewania. Na faceta od rozbijania jąder on też mi nie wygląda. :)