Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

czwartek, 7 stycznia 2010

o śłuzowcach jak ziemniaczki i grzybach jak kandelabry.

Jak zwykle podpieram się wiedzą innych.
gatunki rozpoznał Marek Ciszewski z Bioforum

Ba ja pierwotnie obstawiałem odwrotnie - "ziemniaczki" jako grzyby a "świeczniki" jako śluzowce tymczasem nie.

Było to jesienią, już mieszkałem w nowym domu, ale jeszcze nie podpięto mnie do światłowodu. Bardziej niż o odkrywaniu przyrody w okolicach myślałem o czekających mnie pracach - ustawianiu, porządkowaniu, wykańczaniu i całej tej masie czynności które trzeba wykonać, a których wykonania bynajmniej nie widać.

Wracałem skądś na piechotę, być może przyprowadzałem dzieciaka ze szkoły, już teraz dokładnie nie pamietam - szedłem Aleją Tarnowskich, którą z powodzeniem można by nazwac aleją śluzowców, gdyż oznaczone mam na niej cztery gatunki tych...istot i jeszcze czwarty, którego nikt się zidentyfikować nie kwapi.

Tak więc idę sobie i patrzę a na pniaku topoli...
no właśnie ziemniaczane maleńkie kulki i coś na kształt ni to macek, ni gałązek.






Te kuleczki to rulik nadrzewny Lycogala epidendrum



natomiast grzybek to stosunkowo rzadko występujący

Clavicorona pyxidata (Pers.)
świecznica rozgałęziona (świecznik rozgałęziony)

Grzybek niestety mocna już posunięty w wieku a przez to sfatygowany więc i mało czytelny, ale chyba rozpoznanie jest prawidłowe - w każdym razie niczego podobnego nie spotkałem.

Postaram się zapamiętać miejsce do przyszłego roku, to może uda się zrobić o niebo ładniejsze zdjęcia.
Posted by Picasa

2 komentarze:

Tili Kaburo pisze...

>szedłem Aleją Tarnowskich, którą z powodzeniem można by nazwać aleją śluzowców< humor jak z Woody'ego Allena

makroman pisze...

szczerze niezamierzony.