Zasoby naturalne powinny być zużywane w taki sposób, by czerpanie natychmiastowych korzyści nie
pociągało za sobą negatywnych skutków dla istot
żywych, ludzi i zwierząt, dziś i jutro

papież Benedykt XVI

czwartek, 25 czerwca 2009

Obcy?


Niezmiennie od wielu lat, grzyby i śluzowce robią na mnie wrażenie istot nie z tego świata, nie pasują mi do kierunków rozwojowych innych gatunków, są jakby obok...niby biorą udział w łańcuchu troficznym, nawet czasami jako pokarm, choć głównie jako reducent ale...
Swą budową, wyglądem, zachowaniami dalece odstają od innych gatunków czy to z królestwa Fauny czy też Flory.

Popatrzcie sami - czy nie wygląda to jak jedna z morfologicznych postaci obcego?
te macki, wypustki, guzy?

Co więcej ten "obcy" faktycznie jest srogim, bezwzględnym i niepowstrzymanym niszczycielem.

Zaatakowane drewno nie ma szans, błyskawicznie zostaje rozłożone od środka, przetrawione i zredukowane do poziomu podstawowych składników mineralnych.







Cóż jak sama nazwa wskazuje atak przeprowadził
Próchnilec maczugowaty Xylaria polymorpha

I teraz szykuje się by wyrzucić na świat kolejne miliony zarodników, które będą niesione wiatrem szukały kolejnej ofiary.

Co gorsza jest niejadalny ...;-(
Posted by Picasa

10 komentarzy:

nn pisze...

Widać, ze jest wielce pożyteczny ten obcy.

Anonimowy pisze...

Makro,
w konfrontacji z byle próchnilcem, nie masz najmniejszych szans, bo go nie zjesz , lecz za to , on Ciebie kiedyś pochłonie,( lub jego kuzyni:-)) , bo taka jest natura Natury:DDD

dok

Crazy pisze...

makro
u mnie z lasu zrobił się deszczowy...grzybów narosło całą masę...głównie niejadalnych...

a ten Twój grzybek to dowolne drzewa atakuje...czy ma upodobanie jakie?

Rado pisze...

Grzyb to ... grzyb.
Mamy z nim problem, bo przyzwyczailiśmy się do prostego podziały na zwierzątka i roślinki.

W roli ,,obcych" śluzowce już raz wystąpiły, w pewnym angielskim miasteczku. Nagła inwazja czerwonych śluzowców - na płotach, na ławkach - wywałała panikę, zlot dziennikarzy i oczywiście ufologów.

makroman pisze...

Meloman - utylizator doskonały - czekam z niecierpliwością aż inżynierowie genetycy (Rado do roboty)wykombinują grzyba który będzie żarł plastikowe śmieci i przy tym smakował jak prawdziwek a na dodatek był lekkostrawny.

Doc - a guzik - żona ma wyraźne dyspozycje na tę okoliczność...kremacja. mam niby obiecane u kolegów z pracy miejsce w kotle, ale ja wiem czy będą pamiętać? Jak padnę w pracy, to pewnie tak a jak gdzieś na ulicy? ;-)

Crazy - zasadniczo wszystko co próchnieje, myślę że do wegetacji musi mieć drewno już stosunkowo "zmiękczone" - ale nigdzie na ten temat nie mogłem doczytać.

Rado - masz może jakieś materiały lub linki o tej "aferze" ?

Rado pisze...

Nie. Czytałem o tym jeszcze w ogólniaku, chyba w jednej z książek znanego ufologa Lucjana Znicza.

makroman pisze...

Też się kiedyś Zniczem zaczytywałem, ale przestał mi przyświecać już eony temu ;-).

No cóż może coś znajdę u Angoli.

nn pisze...

Makro, taki grzyb, który żre plastik już istnieje. Informował mnie o tym zaprzyjaźniony hydraulik, który zajmuje się też instalacją sieci wodno-kanalizacyjnej. Narzekał, że grzyb żre rury, a miały być na setki lat.
Nic o tym nie słyszeliście? Może to nie prawda? :-(

Anonimowy pisze...

Trudno od hydraulika wymagać rzetelnej wiedzy mykologicznej, ale fachowcy swoje wiedzą.
Czy ktoś jeszcze pamięta skecz wszechwiedzącego hydraulika?
Może Makro?!



"Ucz się Jasiu"
Wężykiem, wężykiem...:DDDDD

dok

makroman pisze...

PCV to w sumie chemia organiczna, więc czemu nie.